Fotografia - Gabriela Leśniak
"Podczas nauczania zdalnego, zdałam sobie sprawę,że zaczynam odczuwać przygnębiającą rutynę. Stwierdziłam, że trzeba coś z tym zrobić i jakimś cudem przypomniałam sobie o rodzinnym aparacie. Jako ,że jak byłam młodsza, nie miałam do niego dostępu, więc robiłam zdjęcia telefonem, które nie wyglądały zbyt imponująco.
Jako dziecko uwielbiałam też zbierać plastikowe koniki, bo po prostu sprawiało mi to frajdę.Zdecydowałam więc połączyć te dwie rzeczy i w taki sposób zaczęłam robić zdjęcia moim plastikowym konikom. Jakiś czas później poznałam wspaniałych ludzi, którzy podobno mimo starszego wieku nadal robią zdjęcia konikom."