• Poezja

        • Julia Andrzejewska kl.8a

          miejsce

          jest takie miejsce,
          ciche na niebie
          dostałam tam kwiatki od ciebie i od ciebie
          wokół siebie widzę
          twe wybory,
          bo rozumiem twój dotyk
          jak odloty.

          Julia Andrzejewska kl.8a
          długie lata

          ciężkie rolety
          ciężkie jak kamień
          zapadał zmrok
          mówił, że wstanie
          tworzył
          te cienie długimi latami,
          zanim
          budziło się życie wszystko było jak u Pani.

          Julia Andrzejewska kl.8a
          pytanie

          chcesz wyjście w nocy,
          ale tak
          bez kocy?
          zamarzniete dwa ciała,
          jak dwie zimne noce
          księżyc już
          mrugał im kilka razy
          i opowiadał tę
          historię chyba z pięć razy
          odszedł i wrócił,
          lecz wciąż
          powtarzało się to kilka razy

           

          Oliwia Kempa

          Dni Integracji

          Jak co roku w listopadzie

          Będą nasze integracje

          Wszyscy razem się spotkamy

          I o ważnych rzeczach porozmawiamy.

          Będzie okazji wiele

          Przy stoiskach z ozdobami

          Oraz na kiermaszu z pięknymi książkami.

          W kawiarence naszej

          Znajdą się pyszności

          Dla naszych wspaniałych gości.

          Każdy coś skosztuje

          I złotówką pomoc ofiaruje.

          Z losów każdy się ucieszy

          I zadowoli budżet naszych dzieci

          Będą miały uśmiech w sercu

          I pomoc naszą na wyciągnięciu.

          Z nagród głównych będzie radość

          I pamiątka wielka

          A gdy w tym roku się nie udało

          To za rok przyjdź tu śmiało.

           

          Julia Frąckowiak

          Książka przenosi mnie w inny świat,

          Pełen słońca, przygód, barw.

          Nie wiem o nim nic.

          Każda strona przynosi nowej przygody wić.

           

          Tak miło chwycić ją w dłoń,

          Poczuć jej cudowny zapach.

          Powertować kartek sto,

          I umieścić w pamięci mapach.

           

          Książka od problemów odciąga mnie,

          Zapominam o szarej rzeczywistości.

          Z bohaterami przeżywam przygód zawiłości.

          Lecz najtrudniejszy jest powrót do rzeczywistości.

           

           

          Julia Frąckowiak

          Bliżej nieba i słońca ziemia pod stopami,

          Gdzieś w dolinach została skryta za chmurami.

          Z góry patrzę na lasy, miasto tam w oddali

          I ludzie tak rozliczni, wszyscy tacy mali.

           

          Wyżej stanąć nie mogę w Masywie Śnieżnika

          Chmury mam pod stopami, ziemia mi umyka.

          U podnóża jaskinia. Krążą opowieści, 

          że siedziba niedźwiedzi w grocie tej się mieści.

           

          Płynie strumuk szeroko, wchodzi między drzewa.

          Gdzieś w zaroślach nieśmiało ptaszek arie śpiewa.

          Czas opuścić te góry, ale wszyscy wiecie, 

          Że przez czasu godzinę byłam w innym świecie.

           

           

           

           

          Tymoteusz Lis

          Kościan

          Tam w Wielkopolsce gdzie Obra płynie

          Jest Kościan, który ze wszystkiego słynie

          Od zarania dziejów na wyspie położony

          W siedemnastym wieku przez Szwedów zniszczony

           

          Lecz powróćmy do czasów zamierzczhłych

          Do tego miasta, do wieków przeszłych

          Gdy Kościan słynął z sukienników

          Szewców, kupców oraz rzeźników

           

          To oni dali Kościanowi rozkwit

          Podziw, znaczenie oraz zdziwienie

          Takich jak Poznań, Wrocław czy Leszno

          Wszystko szło dobrze i miasto wzeszło

           

          Dziś historia już się powtarza

          Można by powiedzieć kołem się zatacza

          I choć kiedyś Kościan był miastem kotletów

          Dziś jest już tylko miastem marketów

           

           

          Tymoteusz Lis

          Kościan pod zaborami

          Tam gdzie księgi historyzujące,

          Wiadomości z Kościana bardzo szokujące,

          Że piękny gród przez wroga zajęty,

          A każdy Kościaniak do niewoli wzięty.

           

          Mogłoby się zdawać, że chciwi zaborcy,

          Zniszczą miasto, nie dadzą pomocy,

          Lecz oni Kościan odbudowali,

          I jego dzierżawcami się stali.

           

          Rozbudowali ten gród potężnie,

          Dzięki temu Kościan rozwijał się prężnie,

          A gdy kolej tu przeprowadzono,

          Od razu w cukrowni buraki mielono.

           

          Religia również się tam zmieniała,

          Katolicka na przykład zniknęła cała,

          I gdy powstało całkiem wolne miejsce,

          Ewangelicy wzięli to w swoje ręce.

           

          Dla Kościana okres zaborów,

          To rozwój techniki, protestanckich zborów,

          I choć kiedyś dobrze żyło się w tym mieście,

          Finał tej historii jaki jest już wiecie.

           

          Olaf Rydzewski 

           

          Babcia i Dziadek

           

          Babcię i Dziadka codziennie widuję

          Babunia dla mnie pysznie gotuje

          Ja już od progu krzyczę: „ kotlety!”

          Babcia z patelnią woła: „ o rety!”

          Wnusiu kochany zaraz ci zrobię

          Będą pulchniutkie i podjesz sobie.

           

          A dziadek ?

          Z nim mogę pomajsterkować

          Pójść na wycieczkę i karmnik zbudować

          Na wszystkim  znają się znakomicie

          Na grzyby chodzę z nimi o świcie             

          Kocham ich bardzo

          Choć o tym nie wiecie

          To są najlepsi dziadkowie na świecie!

    • Kontakty

      • Szkoła Podstawowa nr 3 z Oddziałami Integracyjnymi im. Feliksa Stamma w Kościanie
      • (065) 512 12 34
        (065) 511 73 41
      • Kościan, ul. Wyzwolenia 24

        Poland
      • https://uonetplus.vulcan.net.pl/koscian/?logout=true
      • /ZS3/SkrytkaESP
    • Logowanie