Konrad Szwarc - dlaczego zostałem wolontariuszem?
CZEŚĆ! Mam na imię Konrad Szwarc i jestem wolontariuszem na ul. Bernardyńskiej w Kościanie. Jest to zajęcie, w którym naszym wynagrodzeniem nie są pieniądze, lecz satysfakcja z tego, że mogliśmy komuś pomóc. Pomagam tam dzieciom i osobom starszym oraz niepełnosprawnym. Poza pracą mamy również organizowane wspólne wyjazdy np. do kina. Zapytacie pewnie, dlaczego chciałem zostać wolontariuszem? Już wam mówię. Chodziłem tam jako dziecko (w sumie miałem wtedy 13 lat). Lubiłem tam pomagać innym, zapytałem się pani dyrektor tego oddziału, czy mógłbym zostać jednym z wolontariuszy. Wyraziła zgodę, ale musiałem mieć skończone 14 lat. Byłem na szkoleniu i wreszcie mogłem zostać wolontariuszem . W tych zajęciach potrzeba dużo cierpliwości i spokoju. Jeśli chcecie pomagać tak jak ja, też możecie, ale musicie wiedzieć, że to trudna i ciężka praca. Pamiętajcie cierpliwość to podstawa.